*Maxi*
Przed chwilą dostałem telefon od Diega, chciał się ze mną spotkać. Na początku nie chciałem iść ale po namyśle postanowiłem jednak iść
-Cześć-powiedziałem podchodząc do niego
-Cześć chcę z tobą chwilę pogadać-powiedział
-Jasne-odpowiedziałem
-Słuchaj nie chcę się wtrącać w twoje życie i wiedz też o tym, że nie byłem super "partnerem" dla Naty ale znam chłopaka, który jest dla niej ideałem-powiedział
-Mówisz teraz o sobie?-spytałem
-Nie durniu mówię o tobie-powiedział
-Co?-spytałem
-Kochasz ją?-spytał
-Tak. Ale ona mnie -odpowiedziałem
-Ona też Cię kocha. Więc zrób pierwszy krok-powiedział
-Myślisz?-spytałem
-Tak może nie od razu wyznaj jej co czujesz tylko znów zdobądz jej zaufanie-odpowiedział
-Diego sorry-odpowiedziałem
-Ja też przepraszam-powiedział
-To co kumple?-spytałem
-Jasne-odpowiedział i wyjął telefon
-Co ty robisz?-spytałem
-Wysyłam sms'a-odpowiedział
-Do kogo?-spytałem
-Do Natali-powiedział
-Po co?-spytałem
-Żebyście porozmawiali-odpowiedział-Przeze mnie się pokłóciliście więc muszę to odkręcić-dodał
i zza pleców wyjął trzy czerwone róże
-A to po co?-spytałem
-Dzięki temu na pewno z Tobą porozmawia-powiedział i dał mi kwiatki
Po chwili przyszła Naty i usiadła na ławce.
-Idz-powiedział popychając mnie
-Idę-odpowiedziałem
*Narrator*
-Cześć-powiedział Maxi
-Cześć Die...-powiedziała odwracają się
-To tylko ja-powiedział chłopak
-Czego chcesz?-spytała oschle
-Porozmawiać-odpowiedział i usiadł obok
-Maxi przepraszam-powiedziała i się rozpłakała
-Cii-powiedział i przytulił ją najmocniej jak mógł
Dumny z siebie Diego stał opierając się o drzewo, gdy obok niego stanęła Francesca
-Czemu się tak przyglądasz?-spytała podchodząc do niego a on pokazał skinieniem głowy na dwójkę siedzącą na ławce.
-Pogodzili się?-spytała ze zdziwieniem
-Tak.I to dzięki mnie-odpowiedział
-Dzięki Tobie?-spytała
-Chyba nie wątpisz we mnie?-spytał
-Nie tylko dziwi mnie to,że im pomogłeś-powiedziała uśmiechając się
-Chce,żeby byli szczęśliwi-odpowiedział
-Zmieniłeś się-odpowiedziała
-Wiem.I jestem z siebie dumnyAle to tylko dzięki Naty i Tobie-powiedział
-Dzięki mnie?-spytała
-Tak.-odpowiedział i wyjął z zza pleców róże
-Rozumiem,że zabrałeś ją Maxi'emu-powiedziała
-Może-odpowiedział
-Naprawdę się zmieniłeś-powiedziała
-Wiem-odpowiedział spoglądając na przyjaciół
-Ale co dalej?-spytała
-Wszystko w swoim czesie-odpowiedział
-Co ty kombinujesz?-spytała
-Jeszcze nic-odpowiedział
-Chcę żeby byli szczęśliwi-powiedziała
-Ja też-powiedział.
I odeszli a Natalia i Maxi rozmawiali i śmiali się do wieczora. Dzięki Diego znów byli szczęśliwi.
super ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńpogodzili się ;***
Diego super postąpił ;*** ;)
czekam na next ;** ♥♥
świetny daj szybko następny <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!
OdpowiedzUsuńJej, Naxi! <3
Super rozdział czekam na next i jeszcze jedno Naxi AAAAAAAAAAAAAAAA
OdpowiedzUsuńPS:Tu Wiktoria Szpyrka
Super NAXI pogodzone Diego naprawdę się zmienił super zapraszam do mnie violetta-naxi-mojewersiaj.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajny rozdział liczę że następny trochę szybciej dodasz.
OdpowiedzUsuń